TWILIGHT IMPERIUM 3rd Edition, postrach w szeregach graczy, źródło fascynacji oraz fascynujących głupstw opowiadanych na jegoż temat.
Na zdjęciu: mały, spłoszony Myśliwiec przysiadł mi na ręce…
Ostatnimi czasy trudno jest znaleźć towarzyszy, a raczej
konkurentów do zdobycia tronu Imperatora Galaktyki. Są osoby, które twierdzą,
że po 20 czy 30 rozgrywkach czują się już wypaleni grą.
Możliwe.
Jednakże większość ludzi zapytana o T.I. odpowiada
bliźniaczo podobnie brzmiącymi słowy:
„ – Nieeeee… to jest za długie. Szkoda mi czasu, kiedy
mogłabym/ mógłbym zagrać w kilka innych gier” .
Pozwolę sobie przeanalizować to zdanie po kawałeczku, idąc
od końca.
„Kilka innych gier” ??
Mogę się zgodzić
tylko jeśli mówimy o imprezówkach czy fillerach . Średni czas grania w inne
gry to 3+ godzin ( bo mówimy tu o
rozgrywkach na minimum 4 graczy, a najlepiej 5-6). Dodajmy do tego tłumaczenie
zasad, dodajmy czas na pytania osób grających pierwszy raz (autorzy wyżej
wymienionych wypowiedzi też graliby w Twilight Imperium pierwszy raz). Dodajmy wreszcie
przerwy na papierosy, kawy, siku, jedzenie, wrzucanie zdjęć na Facebooka. Jak
nic zrobi się 5h. Więc te „ kilka innych
gier” , czyli przynajmniej trzy, a trzy to już 15 godzin.
Obalone. W Twilight Imperium nie gra się 15 h.
„ Mogłabym/ mógłbym
zagrać” (… w te „kilka innych gier”).
Zapewne tak. Ale w
gry mniejszych gabarytów nie gra się seriami, nie licząc specjalnych okazji
typu konwenty itp. Więc raczej w tym czasie nie mogłabyś/ mógłbyś zagrać, bo
tak naprawdę w ciągu dnia wchłoną cię życiowe sprawy, które zawsze gdzieś
czekają w ukryciu, żeby przy pierwszej dogodnej okazji rzucić się na każdy połeć twojego wolnego
czasu. Wobec czego zagrasz tylko wieczorem. I nie będzie to trwało do białego
rana, nie będzie to kilka gier ani 15 h.
Obalone.
„ To jest za długie” -
oto i zdecydowanie najlepsza część wypowiedzi!
Wojna o supremację w
Galaktyce trwa. Na zdjęciu: Supernova , dwa Pasy asteroidów utrudniające
dotarcie do galaktycznej stolicy, Tunel Czasoprzestrzenny Alpha, Systemy
Macierzyste, jakże cenne planety i oczywiście płynące przez póżnię floty
walecznych statków kosmicznych. Układ hexów unikalny dla każdej rozgrywki.
Zrozumiała tylko w
przypadku, gdy ktoś jest po jakiejś rozgrywce i tak sobie twierdzi. Ale te
słowa wypowiadają ludzie, którzy Twilight Imperium nawet dobrze na zdjęciu nie widzieli,
nie wiedzą, ile rozgrywka może potrwać ani dlaczego. W Twilight Imperium nie
gra się dłużej niż w większość innych gier dlatego, że jest nudnym
rozwleczeniem w czasie dowolnej innej gry. T. I. ma takie a nie inne gabaryty
czasowe ze względu na swoją dynamikę- rozwijamy cywilizację swojej rasy
terytorialnie, militarnie, handlowo, zawieramy sojusze, umacniamy się
politycznie. Trzeba planować i na bieżąco i na dłuższą metę, bo gra nabiera z
czasem ogromnego tempa i rośnie agresywna interakcja między graczami. Jedna
mała nieprzemyślana do końca decyzja może nam bardzo nabruździć w przyszłości.
I koniec końców okazuje się, że ktoś wyjął nagle kilka asów z rękawa, a komuś
innemu przydałyby się jeszcze ze dwie godziny na zrealizowanie swoich zamiarów.
A jeszcze ktoś utknął w czarnej d… dziurze w swoim rozwoju i może tylko
podgryzać kostki pozostałym walcząc o przedostatnie miejsce.
Tak na marginesie to właśnie owo słynne ZA DŁUGO
przyciągnęło kiedyś moją uwagę. Bo co
takiego ma w sobie gra, że ludzie chcą przy niej siedzieć przez tyle godzin?
Się nie spróbuje, się nie dowie.I jeszcze co do samego czasu rozgrywki. Brałam
udział w sesji na 5 os.trwającej 6 godzin. Znam ludzi, którzy grają w godzin
sześć w wersji rozszerzonej z 10 do 14 pkt do zdobycia. Ale moje pierwsze
spotkanie z Twilight Imperium trwało o wiele, wiele dłużej- i bardzo dobrze. To objawia
jeszcze jeden aspekt gry- zmęczenie fizyczne, a to z kolei urealnia samo
zdobywanie Galaktycznego Tronu. Albo jesteś najsprytniejszy i najsilniejszy,
albo nie.
Krótko mówiąc:
„ Nieee… to jest za
długie, mogę w tym czasie zagrać w mnóstwo innych gier” – OBALONE.
Wiadomo, że nie każdy
polubi tę epicką grę, ale wypadałoby spróbować i się przekonać, zamiast głosić
herezje niepoparte żadnymi dowodami!!
OCENA** :
złe/słabe/tyłka nie urywa/dobre/naprawdę
dobre/najlepsze
(szczegóły w recenzji, wkrótce)
** publikowane oceny są całkowicie subiektywne i nie mają ambicji trendsetterskich
** publikowane oceny są całkowicie subiektywne i nie mają ambicji trendsetterskich
U nas Lords of Waterdeep rozegrane w sześć osób w dwie godziny. A jak sama piszesz A innym wpisie Scythe rozgrywa się do dwich gidzin. A więc da się. Obalone! Pozdrawiam. B. ;)
OdpowiedzUsuńDane podałam szacunkowe, doliczając czas na rozłożenie i złożenie gry, przerwy techniczne, tłumaczenie dla nowych graczy... Tak, da się, tak jak i zagrać w T.I. w 6 godzin do 14 punktów, ale to już trzeba wprawy :)
Usuń