„ Triumf Ranczera"
A gdyby tak mieć stado krów i pognać je do Kansas City,
zatrzymując się po drodze w mniej lub bardziej gościnnych domkach na prerii?
To wspaniały pomysł!

Gra jest, nie da się ukryć, dość wymagająca. I chociaż duża
ilość zasad szybko staje się prosta do
zapamiętania, a informacje graficzne są również bardzo logicznie przedstawione,
to jednak znalezienie dobrej (najlepszej!) ścieżki rozwoju już takie łatwe nie jest.
O co musisz zadbać w grze?
1.
O swoje stado. Stado to początkowo 14 kart,
dobieranych do 4 na ręce, z czasem poszerzane o nowe, bardziej wartościowe
osobniki. Czyli konstruujesz własną talię ( jak w grze Dominion**, mniej
więcej).
2.
Żeby kupić dużo dobrych krów w
dobrej cenie, musisz mieć cowboyów, to oczywiste. Ale żeby mieć ich więcej niż
jednego, który jest z Tobą od początku do końca gry, musisz ich zatrudniać.
Czekają na Ciebie na Rynku Pracy. I chcą pieniędzy.
3.
Droga przez prerię jest długa i miejscami bardzo
niebezpieczna. Musisz więc budować swoje własne budynki, które na różne sposoby
usprawnią Twoją podróż i ogólnie Twój ranczerski żywot. Ale żeby budować,
potrzebujesz robotników, a znajdziesz ich tam, gdzie cowboyów i będą chcieli
tego samego.
4.
Fajnie być w Kansas i sprzedać swoje krowy, ale
to niestety nie wszystko. Musisz jeszcze wysłać je do odpowiedniego miasta, im
dalej, tym bardziej wartościowe musi być twoje stado. Żeby nie płacić zdziercom
z PKP ( Preriowe Koleje Państwowe) musisz budować swoje linie, a do tego
potrzebujesz inżynierów. Których znajdziesz w/wym.miejscu.
5.
Tylko wysłanie krów naprawdę daleko pomoże Ci
odblokować opcję posiadania 5 i 6 krów na ręce ( zamiast początkowych 4) , co
jest bardzo ważne. Ale jest do odblokowania jeszcze ok.10 innych opcji,
pojedynczych i podwójnych. Wybór musi być przemyślany, bo szkoda odblokować
coś, z czego się później nie skorzysta…
GWT to węzeł gordyjski złożony z potrzeb:
pieniędzy ( jak zwykle), drogich,
różnorodnych krów, najtańszych
współpracowników w dużej ilości, certyfikatów, wyścigu o rozbudowywanie stacji
budynków i dobrego ich ulokowania … Dużo
i ciekawie się dzieje.
Wioska Indian (bezkonfliktowe plemię)
Interakcja niby polega tylko na podkładaniu
sobie nawzajem budynków nakazujących opłatę. Ale obserwowanie przeciwnika i
jego planów jest bardzo istotne, bo jak się zagapisz, to i upatrzoną krowę Ci
wykupią i stację z potrzebnym Ci bonusem rozbudują.
A to
boli, jak kopniak krowy.
OCENA** :
złe/słabe/tyłka nie urywa/dobre +/naprawdę
dobre/najlepsze
** publikowane
oceny są całkowicie subiektywne i nie mają ambicji trendsetterskich
Komentarze
Prześlij komentarz